sobota, 20 marca 2010

Piątkowy wypad

Wczoraj w piątek wybrałyśmy się do Gorzowa.
Zwolniłam się z ostatniej lekcji, pobiegłam po psa i pędem na autobus. Zdziwiło mnie to że zazwyczaj do Gorzowa jedzie się 30-max.40 min a tym razem jechaliśmy dobrą godzinę ! No ale dojechałyśmy. Na miejscu czekała na nas Ala i zawiozła nas do Natalii i Bastera. Byłyśmy z psami na boisku, z początku psy polatały trochę, pobawiły się. Później przyszli ludzie i poćwiczyliśmy w rozproszeniu. I mój pies pracował bardzo ale to baardzo fajnie :) Byłam z niej zadowolona. Nic ją nie rozpraszało, bez problemów zostawała, robiła sztuczki gdy obok biegały dzieciaki z piłką, ktoś jeździł na rowerze. Kiedy ludzie się rozeszli przyszła jeszcze Ala z Riciem i Monitim. Rico wulkan energii od razu przywitał się ze wszystkimi a Montii zapoznawał się z Basterem. Chłopaki w miarę przypadli sobie do gustu. Ja miałam w końcu okazję zobaczyć się w końcu z Riciem i muszę powiedzieć że jest po prostu świetny, ta jego energia a zarazem skupienie. A Montii ! Ten to dopiero jest mistrzem chodzenie na kontakcie ! Jak również i Baster z Natalią szykują się na świetny team !:):)
I pochwalę się jeszcze tym z czego jestem mojego psa po prostu dumna ! :D Bez problemów , za każdym pierwszym razem odwoływała się od psów. Dla wielu osób może wydawać się to śmieszne że tak się z tego cieszę. Ale my miałyśmy wielki problem z przywołaniem ale to już przeszłość.
Zdjęcia to ehem no ... ważne że są :P








Pozdrawiamy !

3 komentarze:

  1. Super, że dzień Wam się udał :-) Oby więcej takich :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję sukcesu z przywołaniem! :) U nas wymaga to jeszcze paru korekt... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodajemy do Linków :)
    http://odkowy-swiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń