czwartek, 27 maja 2010

Wchodzimy na Pańcie

Wróciłam szybciej ze szkoły, trochę zakolegowałam się z chusteczkami , tabletkami i kocykiem , Szila oczywiście wiernie mi przy tym towarzyszyła. Najbardziej to jej się chyba kolega kocyk spodobał :P
No ale ileż można ? :P Tak więc oto się zebrałam, ubrałam jesienną kurtkę ( ehem czy na pewno jest 28 MAJ ? ? ) wzięłam Szilota, aparat i powstał filmik, na którym można zobaczyć zaprzeczenie prawom fizyki - moje Maleństwo wchodzi mi na plecy :D

Zapraszamy serdecznie do obejrzenia.
Fotka z filmiku na zachętę :)

FILMIK :

http://www.youtube.com/watch?v=jmU49kzMsuk

sobota, 22 maja 2010

Cieczce mówimy - STOP !

Tak więc oto moja Sucz w końcu skończyła cieczkować :D Żeby to uczcić wybrałyśmy się na dłuugi spacer. Pogoda praktycznie w ogóle nie sprzyjała , deszcz co chwilę popadywał i gdyby tego było mało duchota :/ Co prognozuje nocną burzą i praktycznie brakiem zdjęć które powinnam jak najszybciej usunąć :P
No ale co do spaceru. To było to czego nam tak brakowało ! Wolność, bieganie, niuchanie, bieganie, aporcik, chodzenie luzem bez smyczy a i czy wspominałam o swobodnym bieganiu ? :D Szile rozpierała energia, nie dziwię w końcu od 3go maja była na '' naturalnej uwięzi'' :P
Na podbój lasu i łąk wzięłam ukochany sznureczek. Gdy doszłyśmy na polanę tam gdzie ćwiczymy zaczęło się ! :D Obrocik, slalom, tyłu, obiegaj.....ah.... wzrok Szili '' o taaak, tak , to jest to, no dawaj, dawaj ten sznur ! '' Zrobiła nam się nawet widownia w paru osób które biegały po lesie ;) Później to było już wielkie bieganie i tarzanie się w błotku.
Powróciłyśmy niczym z pola bitwy, psiej bitwy. Szila cała czarna, ślina na całym pysku. Ja - spodnie robiły za scenę artystyczną Szili ( gdy kucałam żeby spróbować jej zrobić zdjęcie ona '' oooo Pańcia tuuulimmmyyy ! '' i z impetem wpadała na mnie ) gdy osiągała swój cel - wywalić mnie i Pańcia machała rękoma - o to znaczy że trzeba wejść na nogę jak jeszcze więcej macha i się śmieje - spoko wchodzimy na jedną ! :D Gdy dawałam za wygraną Szila używała intencji twórczej ...hm.. a może obrót ? łapa ? druga łapa ?
Na bluzce doliczyłam się dokładnie 65 psich łap, do tego błotny makijaż musiałam dodawać mi urokU wracając tak pięknie wystrojonym i z dodatkami na szyi w postaci smyczy, aparatu, futerału, smyczy, sznuru :D

No ale to była nasza ostatnia cieczka - po akacjach ( lub po pewnych zawodach ) Szila idzie pod nóż :) Już się boję..

No ale



i 2 zdjęcia z ubiegłego seminarium, za które baardzo dziękuję Beacie ! ! :D

niedziela, 16 maja 2010

Filmik i domowa nuda

Dostałam od Gosi zdjęcia i filmiki za które jej baardzo dziękuję !

Także nasze wypociny można zobaczyć tutaj : http://www.youtube.com/watch?v=Ad3oOTKPDzk

Miłego oglądania ! ;)

Z nowości to Pani S od 3 maja cieczkuje.
Widać że ją ta cieczka męczy, nie ma jak dobrze pobiegać, wyszaleć się na spacerach. Eh.. no ale miejmy nadzieje że już nie długo minie i powrócimy znowu do naszego stałego trybu dnia i treningów agilitowych ! :D W domu powtarzamy sobie sztuczki zobaczę może jakiś filmik uda mi się zmajstrować ;)

Pozdrawiamy !

poniedziałek, 10 maja 2010

Seminarium z Tomkiem Jakubowskim 9.maj

No to tak na szybkiego to było baardzo fajnie. Trochę się bałam jadąc tam w niedzielę bo to był drugi dzień seminarium i nikogo nie znałam. Ale nie potrzebnie. Wszyscy byli świetni. Z pewnością będę wspominać jako najmilszy i najlepszy wypad agilitowy z Szilotem .
Tomek jest świetnym nauczycielem, bardzo miłym i cierpliwym. Dokładnie wszystko pokazywał, jego wskazówki bezcenne. To co mi się podobało to ćwiczyliśmy dużo zmian oraz wysyłanie.Nauczyłam się na prawdę mnóstwo aż szczerze mówiąc nie spodziewałam że aż tyle się dowiem :)

Z Szili jest bardzo zadowolona dawała z siebie wszystko, świetnie biegała, przez cały dzień , bez problemów radziła sobie z zakrętami i pierwszy raz tak na prawdę mogłam sprawdzić jej wysyłanie z którego jest baardzo zadowolona :D Z początku tunel zakręcony jej się nie spodobał no bo ten taki dziwny przecież :P Ale później było ok, bez problemów. ;)

Gosia nas przez chwilę złapała więc mam nadzieje że chociaż jeden filmik będziemy mieć :)

sobota, 8 maja 2010

Zdjęcia z majówki cz2

Przed chwilą dostałam jeszcze zdjęcia z majówki autorstwa Krzyśka Baryczy za które jeszcze raz bardzo dziękuję !
Z nowości y nas to : Szila na szczęście na drugi dzień po majówce dostała cieczkę ale niestety skomplikowało to trochę nasze plany na ten tydzień. No ale jednak wszystko nie jest stracone i jedziemy jutro na seminarium agility z Tomkiem Jakubowskim organizowane przez Psie Ranczo.
Trzymajcie kciuki za pogodę żeby wytrzymała i nie padało !
A teraz zdjęcia



A teraz zdjęcia ze slalomu na pokonanie którego mój pies ma własne zdanie :P - można i na jedną i na dwie łapy :P


Oraz kończymy również portretem
Pozdrawiamy tym czasem ja lecę spakować psa na jutro :P

poniedziałek, 3 maja 2010

2 in 1 ;)

Dzisiaj będą 2 notki w jednej;)

Urodziny 01.05.2010
Przedwczoraj Szila skończyła 4 lata. Nie mogę w to uwierzyć to wszystko tak szybko zleciało. Pamiętam przekonywanie mamy na psa, telefon potwierdzający że w niedzielę po nią jedziemy, jak wracałyśmy już razem do domu. Pamiętam szybkie wybiegi z domu jak tylko się obudziła. Pamiętam wszystko bo to przecież było tak nie dawno...

Wariatko Ty moja 100 lat ! Żebyś dalej była taka jaka jesteś, żebyśmy były razem jak najdłużej :)

Szila w wieku 3 miesięcy ( jedyne zdjęcie jakie mam z okresu szczeniactwa :( - awaria komputera, poszły wszystkie zdjęcia... )



Z prezentem w użyciu ;)

Jeszcze raz najlepszego maleńka !

Majówka w Goleniowie !

02.05.2010

Wczoraj agilitowałyśmy się w Goleniowie na majówce. Było świetnie spotkaliśmy się ze znajomymi oraz poznaliśmy nowych. Psy i ludzie byli super dzięki czemu atmosfera była wspaniała. I tutaj wielkie podziękowania dla Karoliny za organizację majówki mimo tego że ma nogę w szynie gipsowe ( szybkiego powrotu do zdrowia ! ) no i za ciekawe torki :P
Na początku pierwszy tor i pierwszy bieg - przydzielający psów do grup. Bardzo przyjemny bieg, byłyśmy w grupie C :)
Drugi bieg , drugi torek z początku miałam problem jak by ją tutaj poprowadzić w jednej z kombinacji no ale jakoś z tego wybrnęłyśmy było by o wiele lepiej gdyby nie mój tata :P
Trzeci bieg i trzeci torek. Z początku się wystraszyłam :P I trzeba przyznać że Karolina ma głowę do ich wymyślania. Ja się raz pomyliłam i pokierowałam Szilę na tę hopkę co nie trzeba ale i tak podobało mi się to jak biegała Szila.

Majówka minęła w bardzo miło spędzonych chwilach, dostałam pare zdjęć które zaraz wstawię. A no i jak mówię o majówce to trzeba też wspomnieć o przepysznych hamburgerach Justyny :P

Daj tą piłkę słyszysz !


Nie to nie :P





Takiego zdjęcia to my jeszcze nie miałyśmy , bardzo mi się podoba:) ( i tutaj mam cichą nadzieje że uda mi się ją na L chociaż zerówkowe przestawić :> )